Malta - Z rodziną przez Wielkopolskę

W zeszłym tygodniu wkroczyliśmy na kolejne poznańskie osiedle – Warszawskie-Pomet-Maltańskie. Zapraszam więc na trzecią z czterech wycieczek nad Jezioro Maltańskie. 🙂

Tor regatowy

Oczywiście najważniejszym punktem Malty jest jezioro. Obeszliśmy je na poprzednich wycieczkach od strony południowej, teraz przenieśliśmy się na północny brzeg. I tak, jak ostatnio staliśmy przy starcie torów regatowych, to teraz byliśmy na ich mecie. Odbywały się zresztą akurat zawody kajakarskie. Tu znajdują się trybuny oraz telebim – tablica wyników.

Zakupiłam ostatnio książkę “Fyrtle, z życia poznańskich osiedli”. To zbiór historii, każda na temat innego osiedla. Tu przeczytałam, jakie były początki Malty. Jezioro zaporowe na Cybinie powstało w tym miejscu już podczas II wojny światowej. Potem jednak zbiornik wysechł i zarósł. Pod koniec lat 80-tych Polski Związek Kajakowy wpadł na szalony pomysł, aby zorganizować na Malcie kajakowe mistrzostwa świata w 1990 roku. Brakowało wtedy wszystkiego – sprzętu, materiałów, w okolicy znajdowały się nielegalne szamba.

W sierpniu nadal były niewykończone budynki, brakowało chodników, pogoda również nie sprzyjała – wszystko tonęło w błocie. Na trybuny wchodzić trzeba było po drabinie! Drogi były wylewane na wariata w ostatnich dniach. Mimo tego wszystkiego 22 sierpnia 1990 roku zainaugurowano zawody, na które przybyło 150 tysięcy ludzi z 40 państw. Chociaż nie wszystko było wykończone jak należy, światowe media z entuzjazmem realcjonowały zawody. Po tym sukcesie zaczęto już na poważnie rozwijać te tereny aż do kształtu, jaki mają dzisiaj.

Chciałabym się też podzielić z Wami zdjęciem sprzed lat z naszego domowego archiwum. Widać na nim, jak telebim wyglądał kilkanaście lat temu. A pochodzi ono z jednej z naszych pierwszych randek! 😀

Ławeczka

Nad brzegiem jeziora stoi pomnik w formie ławeczki, na której siedzi postać pana Klemensa Mikuły. Dlaczego to właśnie on spogląda stąd na Maltę? Otóż to pan Klemens opracował założenia architektoniczne dla kompleksu Jeziora Maltańskiego. Za projekt otrzymał nagrodę Polskiego Komitetu Olimpijskiego „Złoty Wawrzyn Olimpijski” oraz nagrodę Jana Baptysty Quadro. Ławeczka stanęła tu w 2017 roku z inicjatywy Fundacji Rozwoju Miasta Poznania.

Sportowe atrakcje

Jeśli sami nie pływacie czy nie kibicujecie, możecie na Malcie pograć w kręgle w POSiR Malta Bula Park czy skoczyć na bungee. Dla najmłodszych jest również plac zabaw.

Termy Maltańskie

Myślę, że bez dwóch zdań główna atrakcja tej części terenów nadmaltańskich. To jeden z największych obiektów tego typu w Europie! Podzielony jest na część sportową i rekreacyjną. W tej pierwszej znajdują się m. in. basen olimpijski z przesuwanym pomostem, który pozwala na podzielenie go na dwa mniejsze baseny, basen do skoków, widownia na prawie 3800 miejsc oraz liczne pomieszczenia techniczne niezbędne do rozgrywania zawodów. Na część rekreacyjną składają się sauny, SPA oraz oczywiście aquapark. W tym ostatnim możemy szaleć m.in. w dwóch zewnętrznych basenach geotermalnych, basenie solankowym i na 13 zjeżdżalniach. Woda do basenów solankowych „Term Maltańskich” pochodzi z pobliskiego odwiertu, jest pobierana z głębokości ponad 1306 metrów i ma temperaturę prawie 40 °C. W sezonie letnim mamy tu również zewnętrzną plażę i wodny plac zabaw. Aż wstyd się przyznać, że choć termy otwarto w 2011 roku, byliśmy tu po raz pierwszy. Moim zdecydowanym faworytem jest zewnętrzny basen.

Jak po spacerze i wodnym szaleństwie zgłodniejecie, to polecamy zjeść w restauracji, która na Malcie działa już od wielu, wielu lat – Taj India. W dzień zawodów nie było gdzie palca wcisnąć, więc warto zrobić rezerwację!